W wielu kulturach uważa się, że zarost jest atrybutem dodającym mężczyźnie powagi i charyzmy. Zgodnie z nakazami tradycji noszą je duchowni Kościołów Prawosławnych i innych Kościołów Wschodnich, Amisze czy ortodoksyjni żydzi. Ten typowy symbol męskiej siły, dominacji i mądrości może pojawić się w fantazjach w różnym kontekście, także u kobiet. Atremidor pisał, że posiadanie brody wróży same pozytywy nie tylko dla naukowców, psychologów czy pedagogów. Jeżeli młody człowiek śni, że ma brodę to znak że będzie miał szczęście w miłości, natomiast starszy może spodziewać się, że długo pożyje. Dla kobiety pojawienie się we śnie brody oznacza, że będzie musiała przygotować się do pełnienia męskiej roli w życiu. Może to być próba zastąpienia komuś ojca, opieka nad rodzeństwem, czy podjęcie się pracy fizycznej. Inne wytłumaczenie tego snu może być symbolem uczucia kobiety do mężczyzny z brodą, przy którym czuje się bezpieczna. Dla mężczyzny broda wróży mądrość, satysfakcję życiową, witalność i siłę. Jest typowym atrybutem męskości, nie należy więc obawiać się takiego snu. Sprawdźmy jakie są najczęstsze fantazje związane z brodą: Pozytywne: Widzieć rosnącą brodę lub czesać ją zwiastuje dobrą passę w różnych dziedzinach życia. Mieć zarost we śnie także wróży szczęście, szczególnie w kontekście zdrowia. Wyznacznikiem jest gęstość brody - im większa, tym lepiej dla nas. Długa broda zapowiada długie życie. Ostrzegawcze: Zarost u kobiety to przestroga, by zachować dystans i nie być zbyt wylewnym w kontaktach z innymi osobami, szczególnie nieznajomymi. Ruda broda jest sygnałem ostrzegawczym przed fałszywymi i niesłownymi ludźmi. Spiczasta broda to znak, by przestać nadmiernie interesować się życiem innych osób. Golenie brody lub obcinanie zwiastuje problemy finansowe. Sen z brodą może też symbolizować pewnego rodzaju próbę ukrycia się za maską, swojego prawdziwego oblicza. Na koniec warto przedstawić jeszcze klucz kolorystyczny. Biała broda: mądrość. Czarna: siła i twardy charakter. Siwa broda: konflikt w domu

Jana Gierałtowskiego, 41-700 Ruda Śląska; ALEKSANDER KNAPIK Wysoka 52, 41-711 Ruda Śląska; FIRMA "EXIM" S.C. MARKOWSKA JOANNA, MARKOWSKI DARIUSZ Karola Gabora 18, 41-710 Ruda Śląska "MIDAN" LEŚ DANIEL Kopalniana 16A/13, 41-705 Ruda Śląska; FIRMA USŁUGOWA JAN-BUD JAN ŻOŁEŃSKI Feliksa Wyleżoła 6/2, 41-700 Ruda Śląska

Być może jesteś jednym z tych mężczyzn, którzy, mimo że nie mają w rodzinie ani jednej rudowłosowej osoby, to patrząc w lustro, dostrzegają na swojej brodzie rudawy odcień. Jeden z genetyków postanowił wyjaśnić tę, nurtującą wielu mężczyzn kwestię. A sprawa wygląda nad wyraz prosto. Aby mieć rude włosy, człowiek potrzebuje jednej kopii tego samego genu od obojga rodziców. Sprawa inaczej wygląda w przypadku zarostu. Tutaj wystarczy wyłącznie jedna kopia tego genu, co oznacza, że jeśli jedno z rodziców go posiadało – nawet nie mając rudych włosów, tylko dziedzicząc gen po przodkach – to twój zarost będzie miał rudy odcień. Cecha ta może być również przekazywana przez kilka pokoleń i pojawić się kompletnie niespodziewanie. Ruda broda – czy odpowiadają za nią geny? Geny określające kolor włosów są zwane niekompletnymi dominującymi cechami dziedzicznymi. Oznacza to, że nie ma jednego dominującego genu, a wszystkie geny wpływają na siebie. Tym samym, możliwe jest, że jeden z odległych przodków miał dany kolor włosów i nagle pojawia się on ponownie, dzięki pewnej kombinacji genów. Ta sytuacja jest niezależna i często zaskakująca dla rodziców – powiedziała Petra Haak-Bloem z holenderskiego centrum informacji na temat genetyki. Kolor włosów określają dwa różne pigmenty – eumelanina (czarny) i feomelanina (czerwony). Osoby o ciemniejszych włosach mają najwięcej czarnego pigmentu, a blondyni mają go zdecydowanie mniej. Osoby rudowłose z kolei, posiadają głównie czerwony pigment. Kolor włosów i zarostu jest kontrolowany przez zupełnie różne geny. Naukowcy odkryli, że osoby nie posiadające rudych włosów na głowie, mają rudą brodę dlatego, że w ich DNA znajduje się zmutowana wersja genu MC1R. Zadaniem MC1R jest wytwarzanie białka zwanego melanokortyną 1. Białko to odgrywa ważną rolę w przekształcaniu feomelaniny (czerwonego pigmentu) w eumaleninę (czarnego pigmentu). Gdy ktoś dziedziczy dwie zmutowane wersje MC1R, mniej feomelaniny przekształca się w eumalaninę. W takim razie: Panowie z rudymi brodami – jesteście wyjątkowi! H = bočna visina u metrima T = teoretski gaz broda u metrima N 1 = broj putnika u kabinama s ne više od osam kreveta, N 2 = broj ostalih putnika, N 1 + N 2 = ukupni broj putnika koje brod smije prevoziti u skladu sa svjedodžbom za putnike. Tu su još i uvjeti: a) faktor (4T/3H)2 ne uzima se većim od jedinice, b) izraz K 2V C (4T/3H) 2 ne

Australijski aktor Travis Fimmel: sauté (z lewej) oraz jako Ragnar Lothbrok (z prawej), lumberseksualny bohater serialu „Wikingowie”. Potwierdza tezę o słuszności mody na drwali 😉 Brodaci mężczyźni z kudłatym zarostem i aparycją w typie drwala nie wydają się kobietom bardziej sexy niż panowie z delikatniejszym zarostem. Są za to postrzegani jako bardzo obiecujący… ojcowie, władczy i agresywni. Internet gromkim głosem wieści nam koniec ery metroseksualnych elegancików, których ponoć ze sceny wypychają buldożerami nieokrzesani drwale w kraciastych koszulach i wielkich buciorach, czyli samce drwaloseksualni (po angielsku „drwal” to „lumberjack”, stąd panów w tym typie nazywa się niekiedy „lumberseksualnymi”). A dlaczego o tym piszemy? Bo zarost od dawna fascynuje naukowców i mamy do przytoczenia wyniki przynajmniej kilku interesujących badań. Powyższe etapy i czasy ich powstawania mogą się bardzo różnić zależnie od osobniczych cech i tempa rośnięcia zarostu. W 2012 roku australijscy badacze z University of New South Wales przeanalizowali, jaki typ zarostu postrzegany jest jako najbardziej atrakcyjny. Wyniki opublikowane rok później pokazały, że za najseksowniejszych uznawani są panowie z 10-dniowym zarostem. Nie z pełną brodą, nie wygoleni na gładko, tylko mniej więcej z takim zarostem, jaki ma Ben Affleck na drugim zdjęciu z prawej. Brodaci znaleźli się na drugim miejscu w tym zestawieniu. Taki werdykt wydała grupa 351 kobiet i 177 heteroseksualnych mężczyzn po obejrzeniu różnych stadiów zarostu 10 mężczyzn. Okazało się, że jako najmniej atrakcyjnych postrzegano tych z 5-dniowym zarostem lub gładko ogolonych. Ci ostatni zostali ocenieni najgorzej przez kobiety, ci z 5-dniowym zarostem – przez mężczyzn. Kiedy jednak przyszło do oceny potencjału rodzicielskiego, to na szczycie rankingu znaleźli się panowie z pełnymi brodami. Oznacza to, że drwale są postrzegani jako potencjalnie lepsi ojcowie, gotowi do sprawowania opieki nad dziećmi i inwestowania w ich wychowanie. Co do tego zgodni byli przedstawiciele obu płci, którzy wzięli udział w badaniach. Brodatym przypisano w tych badaniach lepszy stan zdrowia niż mniej zarośniętym modelom. Co więcej, im dłuższa broda, tym bardziej męski wydawał się jej właściciel – zwłaszcza w ocenie pań znajdujących się w płodnej fazie cyklu. To by się zgadzało z ukutą przez Darwina hipotezą dotyczącą selekcji naturalnej. W tym świetle można założyć, że brody upowszechniły się wśród naszych męskich przodków jako atrybut męskości, który szczególnie odpowiadał kobietom. Jako najważniejsze cechy łączone z dłuższym zarostem biologia ewolucyjna wymienia wysoki status społeczny i skłonność do dominacji. Ryan Gosling Dr Barnaby J. Dixson, który kierował tamtym eksperymentem, jest również współautorem kolejnych badań dotyczących brodatych facetów. Tym razem fotografował panów w różnych stadiach zarostu, każąc im robić miny: od neutralnej, przez szczęśliwą, po pełną złości. Okazało się, że za najbardziej agresywnych uznani zostali mężczyźni z pełnowymiarowymi brodami. Przypisano im też najwyższy status społeczny łączony z powszechnym szacunkiem. Brodaci zostali również uznani za znacząco starszych, niż są w rzeczywistości. Różnica dotyczyła kilku lat. Jake Gyllenhaal W swoich najnowszych badaniach, w 2014 roku, dr Dixson znów udowodnił, że jako najbardziej atrakcyjni postrzegani są panowie z 10-dniowym zarostem, a następnie ci z pełną brodą. Co ciekawe, eksperyment ten pokazał również, że im częściej widujemy brodatych, tym mniej nam się podobają. Podobnie jest z gładko ogolonymi – dopóki są rzadkością, postrzegani są jako atrakcyjni. Kiedy pojawiają się zbyt często, tracą na uroku. To znany biologii ewolucyjnej mechanizm, w ramach którego selekcja uzależniona jest od częstości występowania danego zjawiska. Tak więc, sękaci drwale, wciąż macie swoje pięć minut! Kiedy już większość mężczyzn zapuści brody, stracicie swój powab 😉 Polecamy też: Średnie jest piękne – twarze z różnych krajów Zobacz mapę emocji w ludzkim ciele

Information and translations of broda in the most comprehensive dictionary definitions resource on the web. Login . The STANDS4 Network. ABBREVIATIONS; ANAGRAMS; JestesCudem Dołączył: 2014-11-24 Miasto: Kraków Liczba postów: 204 16 grudnia 2014, 17:52 Podobają sie wam takie dłuższe brody czy jednak cos krótszego? ;) Dołączył: 2009-11-08 Miasto: Wyspa Snów Liczba postów: 3681 17 grudnia 2014, 07:47 Kilkudniowy zarost (w zależności od faceta jest ok) ale nie lubię długich włosów, brody, wąsów a już w ogóle takie pojedyncze kłaczki na brodzie (zdjęcia wrzucone przez Rillakumma-łoniaki) to już w ogóle mnie odrzucają ;/ Dołączył: 2012-02-28 Miasto: Konin Liczba postów: 936 17 grudnia 2014, 07:51 fujjj nienawidzę brody/wąsów.... chyba, że bardzo delikatny zarost... ale nie każdemu pasuje......taki ew taki ale to nie do każdego rodzaju urody pasuje, ale normalne wąsy i długa broda fujj tylko Mikołajowi się godzi :D szprotkab Dołączył: 2012-02-24 Miasto: Liczba postów: 5846 17 grudnia 2014, 08:46 Mnie sie podoba. U osob negujacych brode problem polega na tym, ze wiekszosc facetow z broda o nia nie dba. Zarost zyje wlasnym zyciem. Moj ojciec cale zycie nosic brode, ale codziennie o nia dba. meryZpakamery 17 grudnia 2014, 09:13 Obrzydliwe Siedlisko śliny, okruchów i jeszcze gili. W życiu nie pocałowałabym wąsacza, brodacza tym bardziej,Jako komentarz wstawiam zdjęcie :-) Oczywiście z przymrużeniem oka. Dla osób z poczuciem humoru polecam pana o pseudonimie Incredibeard. Ma też swój profil na FB. Dla dziewczyn, które nie lubię brody, lub broda je obrzydza... niektóre zdjęcia są mocne, uprzedzam :-) Mnie obrzydzają na maksa za długie wąsy, które są siedliskiem resztek zupy...fuuuuj. Listopadowa20 17 grudnia 2014, 09:27 Podoba mi się jedynie delikatny zarost. Brodzie i wąsom mówię stanowcze nie :) Dołączył: 2014-03-20 Miasto: Praga Liczba postów: 509 17 grudnia 2014, 10:06 Uwielbiam brodę u mojego faceta Zawsze nosił taki kilkudniowy zarost, golił się na zero tylko jak był w wojsku i było to obowiązkowe, ale od roku zapuszcza brodę, przycinając ją oczywiście, ma już jakieś 3-4 cm i wygląda super. Do tego prawie łysa głowa i normalnie mniam mniam, nic tylko go chrupać Ci na zadęciach wyglądają ok, aczkolwiek brody trochę długie, a przy takiej długości są dość uciążliwe i wymagają codziennej pielęgnacji. Dołączył: 2013-12-25 Miasto: Hawana Liczba postów: 1418 17 grudnia 2014, 10:56 Brody <3Do mnie bardzo trafia typ urody typu drwal ;) Wielki, silny, brodaty. Dołączył: 2006-11-23 Miasto: Szczecin Liczba postów: 6095 17 grudnia 2014, 12:46 pstrowglowie napisał(a):ostatnio zjechałam znajomego mówiąc "po co to nosisz? nie znam żadnej kobiety która to lubi i żadnego faceta któremu w niej ładnie" - mówię tu o dłuższych brodach. okropieństwo Wyślij go tutaj, zapewniam, że znajdzie mnóstwo kobiet, które to lubią i niejednego faceta, który brodę nosi :D edit: my tu gadu gadu, a Joemonster już zareagował na takie dyskusje :D Edytowany przez Sfaxy007 17 grudnia 2014, 13:07 Dołączył: 2010-10-18 Miasto: Warszawa Liczba postów: 1065 17 grudnia 2014, 15:29 ja lubię zarost Dołączył: 2014-05-06 Miasto: Ostrów Wielkopolski Liczba postów: 1532 17 grudnia 2014, 17:11 bardzo podoba mi się lekki zarost u faceta :) ale brodaci mężczyźni (jak na zdjęciach) są nieatrakcyjni moim zdaniem... Edytowany przez julia_woi 17 grudnia 2014, 17:11 . 223 476 504 308 254 798 798 578

ruda broda u faceta